Lost in the time

Rozdział 28
Nie była pewna, co tak naprawdę sobie myślała, kiedy wśliznęła się do małej wnęki, w której znajdowały się toalety. Stanęła przed tą oznaczoną jako męska, po czym energicznie załomotała, w ostatniej chwili powstrzymując się przed bezceremonialnym wejściem do środka.
– Wiem, że tam jesteś – oznajmiła nieznoszącym sprzeciwu głosem. – Garrett, wyłaź. Musimy pogadać!
Nessa
_________________________________________________________________________
Rozdział 20
Lori, zanim jeszcze otworzyła oczy, zorientowała się, że leży związana w jakiejś piwnicy, wskazywał na to drażniący nozdrza zapach stęchlizny i bijący od podłoża chłód. Bolały ją plecy, musieli obchodzić się z nią bardzo nieostrożnie podczas transportu i rozładunku. Żadna inna część ciała nie wysyłała do mózgu niepokojących sygnałów.
Powieki unosiła powoli i niechętnie, wiedziała, co oznaczało odzyskanie przytomności. Wpadła, Johnson ją zdemaskował. Była zbyt przerażona, by wszystko od razu przeanalizować, wiedziała tylko jedno: popełniła błąd. Jaki i kiedy, nie miało teraz większego znaczenia, teraz musiała jak najdłużej kryć swoją prawdziwą tożsamość i cel. Bo z całą pewnością go nie znali, inaczej już byłaby martwa.
Agata Laura Bane
_________________________________________________________________________
Interstellar step
[007] "Marzenie" Eldrie x Alice
– Moim marzeniem jest zamieszkać kiedyś na niewielkiej wsi, zostać kowalem oraz spoglądać jak moje dzieci bawią się gałązkami drzew w rycerzy. Pragnę wyrwać się z tego krwawego miejsca bitwy i żyć szczęśliwie, nie bojąc się o życie mej ukochanej.
— Eldrie, to wspaniały plan! — Alice uśmiechnęła się od ucha do ucha, chcąc klasnąć w rękawice, lecz w tym samym momencie mężczyzna chwycił ją w ramiona i przytulił.
Aphelios
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz