Rozdział 3
— Nie można tak się odzywać, panienko! Nawet do służących.
Yuriko patrzyła w napięciu na Sachiko, która trzymała głowę dumnie uniesioną i rzuciła jej wyzywające spojrzenie.
— Tak? A można sprzeciwiać się nam?
— Dobrze wiesz, panienko, że nie robię ci na złość. To troska podpowiada mi...
Sayuri Shirai
_________________________________________________________________________
Noc krwawego księżyca rozdział 6
- Okej, przyznaję, że to użyteczny wynalazek – Mówię niechętnie, z krzyżowanymi rękami, obojętną miną i torbą zarzuconą na ramieniu, gdy winda zatrzymuje się na piętrze szkoleniowym.
- Co proszę ? Nic nie słyszę, możesz mówić głośniej ? – Droczy się że mną, wyraźnie rozbawiony.
- Już głuchniesz na starość ? To nie dobrze - Mówię zatroskanym głosem.
Domi
_________________________________________________________________________
6. Sensacja Hogwartu
Usiadła i oparła się o szafę. Przerażona zacisnęła ręce na naszyjniku od Cedrika, starając się uspokoić. Czymkolwiek było to coś w lesie, nie widziało jej. Ona to usłyszała, ale to dlatego, że zachowywało się nieprawdopodobnie głośno. Nie mogło jej tutaj znaleźć...
Ryk rozległ się jeszcze bliżej. Mimowolnie pisnęła. Skuliła się, chowając głowę w kolanach. Niemal podskoczyła, gdy o szyby zaczęły miarowo uderzać krople deszczu. Zamknęła oczy.
Sonia
_________________________________________________________________________
Rozdział 23
John wszedł na komisariat w Greatweak z kubeczkiem stygnącej kawy, najgorszej, jaką w życiu pił, ale nie miało to większego znaczenia, potrzebował kofeiny, by odzyskać energię po locie, na sen nie mógł sobie pozwolić.
- Panie Henderson, jak dobrze, że pan jest. Próbowaliśmy się z panem skontaktować, ale na próżno.
- Wyłączyłem telefon przed startem - odpowiedział młodej policjantce, wyraźnie czymś przejętej.
- Pani Hammond się znalazła.
Znieruchomiał, o mały włos nie upuścił papierowego pojemnika z napojem.
- Żyje? - wydukał cichutko, zupełnie jakby bał się odpowiedzi.
Agata Laura Bane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz