wtorek, 19 maja 2020

Nowe rozdziały

Wrota Wyobraźni


Zaśnij, kochanie


– Jeśli liczysz na kasę, to muszę cię rozczarować. Mój ojciec tylko udaje bogacza, a tak naprawdę jest zadłużony na kilka tysięcy. Marnujesz swój czas – dodał, idąc do kredensu z alkoholem. Nalał sobie whisky do szklanki i spojrzał na kobietę, mierząc ją wzrokiem od góry do dołu i z powrotem.

Mari Kim


___________________________________________________________________________________________


Piekło


Więzy, które ranią 5/6


- Trzeba ich powstrzymać!! Sprowadzą z powrotem te potwory!! Przez nich wszystkich nas zabiją!! – wykrzykiwali, burząc się.

Zanim doszło do czegokolwiek konkretnego ze strony ofiar, wokół ciała Aarona zaczęła roztaczać się tajemnicza aura. Z każdą chwilą stawała się coraz bardziej upiorna i niepokojąca. Przypominała tą, bijącą od Hope’a, aczkolwiek wyraźnie się od niej różniła, była o wiele bardziej natężona i uformowana.

- Spokój! – krzyknął zdeformowanym głosem.

Mimowolnie przyciągnął wzrok wszystkich ofiar w klatce. Za jego plecami pojawił się olbrzymi cień, przypominający potwora o kształtach, które co chwilę się zmieniały.

Wrath


___________________________________________________________________________________________


Słodkie Słówka


Rozdział 14


Dzisiejsza pobudka nie należała do najprzyjemniejszych, leżał wpatrując się w sufit próbując się uspokoić. Wiedział, że gdyby zaczął mówić coś jeszcze mógłby wybuchnąć a tego nie chciał. Usłyszał cichy szloch, obrócił się i zobaczył płaczącą Dię. Gdy spojrzał w jej oczy zamarł, zobaczył w nich strach i poczuł jakby się rozpadał. Nigdy nie pomyślałby, że ją wystraszy, a teraz siedziała tam i płakała. Płakała przez niego, a jej spojrzenie, tak bardzo przypominało mu to co widział w oczach matki, gdy ta patrzyła na ojca, przez to poczuł się jeszcze gorzej. Usiadł powoli, jednak dalej nie wiedział co mógłby zrobić. Chciał przytulić ją, obiecać, że więcej nie podniesie na nią głosu, błagać by się go nie bała, by przestała płakać. W końcu przemógł się i wyciągnął dłoń w jej stronę, chcąc zetrzeć łzy, które wciąż leciały z jej oczu. Jednak nie udało mu się jej dosięgnąć, gdyż odsunęła się od niego jeszcze bardziej, zeszła z łóżka i stanęła niemal przy samej ścianie. Wtedy serce mu pękło, nie był w stanie już myśleć. Schował twarz w dłonie i sam rozpłakał się. Czuł, że właśnie stracił ostatnią osobę, która trzymała go przy życiu.

Sander


___________________________________________________________________________________________


Który bóg najtaniej sprzeda mi zbawienie?


Rywal [Kakashi&Guy]


Mija Guya, który opowiada o najnowszym treningu, który wymyślił. Dwieście okrążeń wokół wioski na jednej nodze z zawiązanymi oczami i stoperami w uszach. Bez żadnego bodźca, który mógłby rozpraszać. Maito idzie krok za nim, jak wierny szczeniak.

Sayuri7


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

informacje

Witaj na Naszym Spisie Opowiadań! Już dziś zareklamuj u nas swojego bloga! Przyjmujemy zgłoszenia z każdej platformy :)

Chat

Obserwatorzy

Szukaj

© 2021 | Theme by xvenom