For worst or for better gonna give it to you in capital letters
Let me be your hero
Uwielbiałam niedziele. Tata zjawiał się w domu właśnie w ten dzień. I chociaż mogłabym przysiąc, że jest uradowany z tego powodu, on na twarzy wymalowany miał wieczny spokój.
Oczywiście mama chodziła cała w skowronkach. W sobotę wieczorem piekła szarlotkę, starając się nie spalić kuchni. Aromat jabłkowego ciasta sprawiał, że i mi udzielał się ten stan i zadowolona w niedzielny poranek gnałam przed furtkę. Zawsze o ósmej pięć ojciec stawał na końcu drogi, trzymając w ręce coraz to nowsze pamiątki. Był moim bohaterem.
K.
-------------------------------------------♢♢♢------------------------------------------
Pokuta Malfoyów
Rozdział szósty. Asystentka diabła
Dotarli na cmentarz Lambeth i bez entuzjazmu zabrali się do skanowania terenu. Will z wrażenia potknął się o wystającą kępkę trawy, gdy w pewnym momencie jego różdżka zwariowała.
Grób pasował do wzorca – należał do dwudziestotrzyletniej kobiety, zmarłej przed sześcioma miesiącami. Pozornie wydawał się nietknięty, ziemia wokół niego była nienaruszona, płyta z jasnego piaskowca leżała na swoim miejscu i próżno było szukać uszkodzeń. Mimo to Will w dalszym ciągu odbierał dziwne sygnały. Ślady były stare i słabe, przynajmniej parotygodniowe.
Will zagwizdał cicho na Rome’a, który zdążył oddalić się o kilkanaście jardów.
— Cholera — mruknął Rome na widok odczytów.
Beatrice
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Haruno FanFiction
Przeznaczenie boga [NagaSaku]
On był bogiem, a ona jego aniołem...
Nie wiedział, jak to się stało, ale teraz jego życie należało do niej, i mogła z nim zrobić, co jej się podobało. Zrobiłby wszystko, by ochronić ją, swojego małego anioła, przed zepsuciem tego świata.
I nigdy by się o tym nie dowiedziała.
Jego anioł miłosierdzia
Jego Sakura.
A kiedy umrze, znajdzie sposób, by pociągnąć ją ze sobą na dół, ponieważ nigdy nie pozwoli jej odejść.
Eleine
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
May it be an evening star shines down upon you. May it be when darkness falls.
Rozdział #6 - Dziedzictwo
Zło oczekuje w ciemności. A kiedy nadejdzie godzina zaatakuje z całą swą mocą, nikt jej nie powstrzyma. Ludzie, elfy, czy krasnoludy. Nie możesz zatracić siebie. Obserwuję cie, księżniczko byakugana. Widzę każdy twój ruch. Nic nie ukryjesz. Mój sharingan wszystko przewidzi. Jakiej techniki nie użyjesz, gdzie się nie schowasz. Będę czekał na ciebie. Dziedziczko Haguramy.
Otworzyła ponownie oczy. Co to wszystko miało znaczyć? Złowrogi, basowy głos odbijał się w jej głowie.
– Nie Hinata, nie powinnaś się tym wszystkim przejmować – wmawiała sobie, starając być odważna. – To tylko twoja wyobraźnia.
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz