Znana Historia Panny Evans
[004]
— Co tu robisz, Evans? – zapytał zaczepnie. – Grzeczne dziewczynki o tej porze zwykle śpią.
— Grzeczni chłopcy również…
James parsknął śmiechem.
— Nigdy nie byłem przesadnie grzeczny.
— Ja też nie jestem takim aniołkiem, za jakiego mnie masz.
Mierzyli się przez chwilę wzrokiem, po czym James podniósł ręce w geście kapitulacji.
— Może i nie – przyznał.
Lily usiadła naprzeciw niego i zabrała się za czytanie pracy z Zaklęć.
— Co robisz? – zapytał zaskoczony, próbując wyrwać jej kartkę z ręki.
Lily odsunęła szybko dłoń.
— Pomagam ci – odpowiedziała stanowczo, patrząc na niego wyzywająco. – No, chyba że chcesz siedzieć tu do rana albo dostać kolejnego Trolla, to proszę bardzo…
Rieen
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Nook of wolves
Jelly Gorgon
Organizm Jelly Gorgon przeżywał istny horror, po tym, co mu zgotowało. Bolało ją serce, źgało, czuła niemal wszystkie żyły i przepływającą w nich krew. Źrenice meduzy rozszerzyły się do niebotycznych rozmiarów, jakby sięgnęła po środki odurzające. Jej ciało drżało po wypiciu świństwa, ale z jednej strony, to pomagało, czuła, że jeszcze jakoś żyje. Ból był dobrym znakiem, oznaczał, że wciąż nie stępiła swoich zmysłów. Bezsenna noc doprowadziła ją do stanu niemalże nieużywalności. Meduza westchnęła głośno, to najwyraźniej była cena za ludzkie ciało.
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Anika - łowczyni potępionych
Rozdział 7
Głośny krzyk który przebił mroki piwnicy był nie do zniesienia. Krzyk agonii. Wszyscy w desperacji zatkali uszy, jakby chcieli się w ten sposób odciąć od bólu unicestwionego. Patrząc na odciętą , wykrzywioną w krzyku głowę byłam pewna że nim wszystko co było Wojtkiem zmieniło się w pył na twarzy Froda ujrzałam ulgę. A może to mi się tylko zdawało. Po ochłonięciu sama nie wiedziałam. W głębi serca podejrzewałam jednak, że chłopak na pewno nie chciałby pozostać tym czego nienawidził. Co zwalczał przez ostatni kilka lat.
Katarzyna LadyFree A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz