Opowiadania Pokemon By Wrath
Rozdział 8 - Konfrontacja odwiecznych rywali
Nagle telefon w kieszeni młodego Zoldrey’a dał o sobie znać. Właściciel natychmiast zapoznał się z treścią smsa, którego otrzymał.- Dziewczyna do ciebie napisała?- Kumpel ze szkoły i największy rywal.Wiadomość brzmiała następująco: „ Siema, jesteś może w okolicach Pewter City? Jeśli tak to mogę na ciebie chwilę zaczekać i stoczymy jakąś waleczkę, co ty na to? ”.- Przykro mi – oznajmił Oxford.- Mi nie, szykuje się dobra walka – odparł Michał.
Wrath
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
"Just a moment to discover your mind..."
Rozdział 21
-A ty niby skąd o tym wiesz? -Miko obserwowała roześmianą Anett, czując rosnące upokorzenie. Zacisnęła mocno wargi, przeklinając gitarzystę w myślach. Każda sekunda w tej chwili trwała dla niej w nieskończoność, a każdy dźwięk śmiechu wokalistki doprowadzał ją do furii.-Od niego. -Anett zbliżyła się do blondynki. -Powiedział mi, kiedy zastanawiał się, co ma robić. Ale ty przecież o niczym nie wiesz, nie znasz tej historii...-Anett! -Krzyknęła Ayuko, przerywając szatynce. Wiedziała, że Akuma miała teraz idealną okazję do zemsty na Miko, ale wolała, by kobiety nie zaczęły się na sobie wyżywać w miejscu publicznym. Anett spojrzała na asystentkę i przewróciła oczami, rzucając krótkie “No dobra” pod nosem.
Akuma
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Piekło
Najsilniejsza ofiara 4/6
Otworzył z trudem oczy. Siedział w tym samym miejscu co zawsze, wyglądając niczym chory na łożu śmierci. Poczuł czyjąś obecność, więc powolnie przeniósł wzrok w swoją lewą stronę. Jego źrenice gwałtownie się rozszerzyły, gdy ujrzał siedzącą obok niewiastę o długich kasztanowych włosach i dużych bursztynowych oczach.- … Sibyl…? – wymamrotał z niedowierzaniem.Zanim zdążył wydusić z siebie coś więcej, dostrzegł także dwóch znajomych mężczyzn, których nie powinno tam być, podobnie jak samej dziewczyny. Sibyl, Mark i Basil siedzieli razem z nim oparci o ścianę, chociaż był świadkiem ich śmierci.
Wrath
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Szczypta magii
Rozdział XXXIV. Nie czekam na jutro
Zerknęła na zegarek. Piętnaście minut. Poczeka.- Jeszcze masz czas. Powiesz mi, jak to się stało? Że ciąży na tobie klątwa?Mała, upierdliwa czarownica...- A czy to takie ważne? Myślałem, że masz pomóc mi się tego pozbyć, a nie pełnić rolę mojego terapeuty?Czarownica zamrugała, spoglądając na niego dużymi oczami. Nie miała najmniejszego pojęcia, kim jest terapeuta. Nie powiedział nic więcej, więc czekała. Zerknęła na zegarek i szturchnęła go lekko. Chciała to usłyszeć jeszcze tej nocy.- Och, popełniłem błąd, ok?Przewróciła oczami i wzięła się pod boki. Odkrywca się znalazł.- Jaki błąd?Spojrzał na nią spod byka, aż omal się nie roześmiała. W końcu dał za wygraną.- Zabiłem kogoś, to chciałaś usłyszeć?
Natalia Iubaris, Iara Majere
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Anielskie Dusze: Cienie dusz
Rozdział 1.3
"Sara szła w milczeniu patrząc na gałązki i szyszki pod jej stopami. Serce waliło jej jak oszalałe, a stres zżerał ją od środka.– Co on się tak przywalał? – zapytał nagle Tristan. Nie mógł już wytrzymać.Starał się nie dać po sobie poznać, że nachalność nowego kolegi Sary mu się nie spodobała, jak i on sam zresztą.– Pewnie liczył na coś… – mruknęła, nie spuszczając wzroku z dróżki. Lekko się zarumieniła. – Wkurzał mnie pół imprezy, chcąc mnie wyrwać – to słowo zabrzmiało jak największa obelga w jej ustach. – Także dziękuję, że wybawiłeś mnie z opresji – uśmiechnęła się życzliwie. Dopiero wtedy podniosła wzrok na niego.Spojrzał na nią z zaciekawieniem. Przez sekundę ich spojrzenia łączyły się."
Nephilimke
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
For worst or for better gonna give it to you in capital letters.
I'm falling again.
Zawsze byłaś na jego zawołanie. Na każde skinienie jego palca. A ja stałem z boku, obserwując jak niszczysz sobie życie. Jak on niszczy je tobie, a przy okazji i mi. Bo wiedział, że cię pokochałem.Pierwszy raz zależało mi na kimś tak bardzo. Oddałbym za ciebie wszystko. Wskoczył w ogień. Rzucił w dół wodospadu Niagara. Gdybyś tylko mnie pokochała.Jednak nigdy się nie doczekałem.Pomimo tego, że przez cały ten czas, przez cholerne pięć lat, pozwalałem ci być przy sobie, mieszkać w moim mieszkaniu, używać mojej pianki do golenia, wypełniać sobą całą przestrzeń – nie potrafiłaś odwzajemnić mych uczuć.Zawsze byłem ten drugi.Ten od pocieszenia.
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz