wtorek, 9 lutego 2021

Nowe rozdziały

Zaginiona przeszłość




Rozdział 3

Ściągam z siebie brudne ubranie, a następnie wrzucam do pralki. Wtedy dostrzegam na prawym nadgarstku cyfrę 009. Marszczę czoło. Co to za liczba? Wcześniej nie rzuciła mi się w oczy. Czy kiedyś miałam tak szalony pomysł, że wytatuowałam to sobie? Jaki miałabym w tym cel? Co może znaczyć? Delikatnie przesuwam palcem po numerku. Próbuje to zadrapać z nadzieją, że zadziała, ale liczba pozostaje bez zmian. Podchodzę do umywalki, bo przychodzi mi na myśl, że może uda się ją zmyć. Szoruję skórę, wspomagając się przy tym mydłem. To również nie działa. No cóż, wychodzi na to, że to prawdziwy tatuaż. Może kiedyś dowiem się, jakie jest jego znaczenie.
Maggie


--------------------------------------♢♢♢-------------------------------------- 

Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.




Rozdział 3

W ostatnim momencie Sasuke zdążył się schylić, aby uniknąć ciosu. Niestety stając obok krawężnika stracił równowagę i kolejny cios przyjął w brzuch. Następny wylądował na jego twarzy, by trzeci odczuć na plecach.
Chociaż starał się podnieść do góry, Sasuke nie potrafił powstać z ziemi. Momentalnie poczuł w gardle cierpki smak gorącej, szkarłatnej cieczy. Pomimo najszczerszych chęci, nie potrafił usłyszeć głosu dziewczyny, której różowe pasma rozmazywały się w oczach. Po czwartym ciosie przestał widzieć.
K.


--------------------------------------♢♢♢-------------------------------------- 

Haruno FanFiction




Makabryczna Melodia [HidaSaku] cz.2

Ten mężczyzna, który powinien być martwy, dał jej drugą szansę na życie. To było ironiczne, ale była na haju. Wysoko w ciemnej eksplozji wyzwolenia. Wysoko, wysoko w ciemnym powietrzu.
Uchihaseksualna


--------------------------------------♢♢♢-------------------------------------- 

Disturbia | Draco x Ginny




R O Z D Z I A Ł 3

Wszyscy byli zajęci sobą, swoimi sprawami, zadaniami nie cierpiącymi zwłoki, planowaniem następnego dnia, bądź też śnieniem. Ale każdy, przynajmniej przez kilka sekund, czuł niepokój. Bo nie wiadomo kto pod osłoną nocy może wedrzeć się do ich posiadłości, stajni, domów czy ogródków. Kto może zostać dzisiejszej nocy zaatakowany przez wielkiego i złego wilkołaka, którym matki bezustannie straszyły swoje niegrzeczne pociechy. Kto może go spotkać na swojej drodze, w swoim łóżku, piwnicy lub salonie. I każdy modlił się cicho do wszystkich znanych bóstw, by tej nocy to nie była jego kolej.
Astrid Duroc


--------------------------------------♢♢♢-------------------------------------- 


We are young! We drink and we fight and we love...




Rozdział 26

Wycelowała różdżką w Ślizgonkę. Sabrina wiedziała, że nie może się bronić, a Krukona nie ominie okazji by się zemścić. James chyba chciał coś zrobić, ale zamiast tego przenosił wzrok ze swojej dziewczyny na blondynkę. Masterson machnęła różdżką, ale nie zdążyła wymówić zaklęcia, bo jakieś siła niemal rzuciła ją na schody. Przyjaciółki natychmiast podbiegły, by jej pomóc. Gdy wstała, z nosa leciała jej krew. Wszyscy odwrócili się, by spojrzeć na Roxanne, która stała przy wyjściu z lochów z wciąż uniesioną różdżką.
Szara Dama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

informacje

Witaj na Naszym Spisie Opowiadań! Już dziś zareklamuj u nas swojego bloga! Przyjmujemy zgłoszenia z każdej platformy :)

Chat

Obserwatorzy

Szukaj

© 2021 | Theme by xvenom