"Just a moment to discover your mind..."
Rozdział 34
-Chyba musimy porozmawiać, nie uważasz? -Anett zmarszczyła czoło, udając jakaś cholerną odwagę.
-Mówiłem, że już nie mamy o czym. Przegięłaś. -Głos Kouyou był oschły, a szatynka w ogóle nie rozumiała dlaczego. W sumie z tego powodu nie przespała nocy.
-Przy nich chciałeś rozmawiać? Naprawdę? To nie był odpowiedni moment, a naprawdę mam Ci coś ważnego do powiedzenia. -Szatynka była nie ugięta w swojej decyzji. Jednak wcześniej miała nadzieję, że ta rozmowa odbędzie się w bardziej sprzyjającej atmosferze.
-Wejdź. -Rzucił krótko gitarzysta, wpuszczając kobietę do środka. -Rozumiem, że Miko może coś kombinować, ale ty? -Zaczął, zanim wokalistka zdążyła cokolwiek powiedzieć.
Akuma
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
We are young! We drink and we fight and we love...
Rozdział 30
Ilość stresujących i zaskakujących zadań, jaka spadła ostatnio na Malfoya, mocno go przygnębiała. Od rozmowy z Nottem spędzał długie godziny na planowaniu ewentualnego spotkania z dawnymi śmierciożercami. Nie pomagał ból przedramienia ani fakt, że nie wiedział, kto zamieszany jest w tą cholerną sprawę z artefaktami. Pamiętał Bridgemana i Wernera, których spotkał swego czasu w barze. Jasno dali mu wtedy do zrozumienia, że stoją po stronie Swana. Nawet dobrze, bo tak nie lubił tych gnojków, że próba nawiązania z nimi jakiegokolwiek sojuszu, pewnie by go wykończyła.
– Jak to się skończy, to strzelę sobie Avadą w łeb i udam się na zasłużony wieczny odpoczynek – mruknął pod nosem.
Szara Dama
-------------------------------------------♢♢♢-------------------------------------------
Mrok
Chapter 22
Chcę móc zdradzić jej o wiele więcej, ale jeszcze nie pora na to. Jak zdobędę jakieś dowody i rozwiążę zagadkę, na pewno o wszystkim opowiem. Na ten moment niewiele wiem, a czas mnie goni. Zadbam jednak o to, żeby dostawać od niej jakieś informacje. Chcę mieć pewność, że nikt nie obierze ich za cel. Kolejny sygnał nadchodzącej wiadomości.
"Jak na tą chwilę jedyną dziwną rzeczą jest twoje postępowanie… Gdzie ty uciekłaś i czemu się ukrywasz, skoro jesteś niewinna?"
Chyba przestaje mi wierzyć. Trochę to boli, ale nie ma co się jej dziwić, ostatnie wydarzenia świadczą na moją niekorzyść.
"Kiedyś ci opowiem, obiecuję. Teraz po prostu mi zaufaj i uważaj na siebie."
Lex May
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz