Gwiazdy [SakuHina]
Ona, bogowie, miała gwiazdy w oczach – roziskrzone, błyszczące drobinki. Nawet jeśli Hinata nigdy nie widziała zielonych gwiazd.
Sayuri7
--------------------------------------♢♢♢--------------------------------------
Rozdział 24: Nowa Wiadomość
Nathan zaśmiał się pod nosem, kręcąc przy tym głową. Wówczas telefon rozbrzmiał krótką melodyjką. Nowa wiadomość – głosił napis na wyświetlaczu.
– Ktoś do niej napisał?
Selene podniosła wzrok widocznie zaciekawiona.
– Wydaje mi się, że tak – odparł Nate, klikając na wiadomość.
Saphira
--------------------------------------♢♢♢--------------------------------------
Rozdział 43
-Czasami. Człowiek był wtedy młody, nie myślał o tym, co będzie dalej, a kłopoty w które się pakowało, były błahe. -Anett spokojnie odłożyła kubek z napojem, którego łyk wcześniej upiła. Kiedy Akuma zaczynała mówić w ten sposób, Kouyou czuł niepokój.
-Chodzi o ten telefon z rana? -Zapytał, nie będąc pewnym, czy dostanie odpowiedź.
-Trzymałam się od tego najdalej jak się dało, pilnowałam Krisa, żeby nie pakował się w kłopoty, a i tak coś ode mnie chcą. -Akuma nie wychodziła z zamyślenia, tak jakby wszystko wokół okryte było mgłą, docierał do niej jedynie głos bruneta, ale nadal jej z tego nie wyrywał.
-O czym ty mówisz? -Uruha zmarszczył czoło, próbując coś zrozumieć z tego bełkotu.
-Dziwne, że ktoś z Japonii dzwonił na mój polski numer, skąd w ogóle go miał...
Akuma
--------------------------------------♢♢♢--------------------------------------
Dolina Dziewanny | Rozdział I – Kolory
Nel i Klementyna wylądowały wraz z urzędnikiem przy kapliczce, która służyła za punkt energetyczny miasteczka. Mężczyzna poinstruował je jak dotrzeć do ich ciotki i zniknął. Nel związała swoje blond włosy w małego kitka z tyłu głowy, spojrzała na swoją siostrę i skinęła, aby ta poszła za nią. Na nosie nadal miała swoje ciemne okulary, które najwyraźniej miały zostać z nią znowu na kolejne długie dni. Nie potrafiła osiągnąć wewnętrznego spokoju. Zaczęła schodzić w dół wzgórza do głównej ścieżki prowadzącej przez las to miasteczka.
Jelonek
--------------------------------------♢♢♢--------------------------------------
Rozdział 2
W tygodniach, które nastąpiły po krwawym incydencie, Itachi nie mógł spać dłużej niż cztery godziny na dobę. Stracił prawie dziesięć kilogramów, odżywiając się głównie zieloną herbatą i krakersami. Kilkakrotnie przechodził etap tajemniczego załamania nerwowego, w którym był wyjątkowo drażliwy i zaczął palić papierosy. Kiedy nie potrafił sobie poradzić z natłokiem emocji, sięgał po znajdującą się piersiówkę, zawsze schowaną pod płaszczem organizacji i upijał ciągiem palącą przełyk ciecz. Ostatecznie pogodził się ze swoim przeznaczeniem i był gotowy na śmierć.
K.
--------------------------------------♢♢♢--------------------------------------
Oto i jest, mój ostatni post z nowymi rozdziałami. Dość niespodziewane informacje, ale bądźmy szczerzy – takie decyzje trzyma się w sobie do ostatniej chwili, a nie otwarcie z nimi obnosi. Myślałam o tym już jakiś czas, ale sytuacja z nieobecnością współautorki wszystko odwlekła. Dziś to już postanowione, kończę z NSO. Spędziłam z Wami ostatnie dwa lata, za które strasznie dziękuję. Całkowicie szczerze – straciłam zapał. To chyba tyle z moich wyjaśnień. Nie będę wdawać się w szczegóły, nie lubię tego. Zostawiam Was w rękach Ridd, która (mam nadzieję) niedługo się pojawi. Nie mogę powiedzieć nic bardziej szczegółowego. Do tego czasu blog będzie w stanie zawieszenia(?).
Dziękuję i do zobaczenia gdzieś na bloggerze.
Sayuri7