(kliknij w obrazek, aby przejść do opowiadania)
Jenny - piękna dziewczyna adoptowana przez miliardera, razem ze swoim przyszywanym bratem przeprowadza się do nowego miasta. Nic specjalnego, szczególnie gdy ma się takie środki oraz wolność od nakazów i zakazów dorosłych, a gdzie nie spojrzeć znajdujemy przystojnych chłopaków, którzy tylko proszą się o niewinny flirt. Na dodatek otaczają nas tłumy przyjaciół zachęcających do ulegnięcia zauroczeniu.
Brzmi jak zapowiedź kolejnego nudnego romansu z liceum?
Cóż, nie zawsze wszystko jest tak piękne jak by się mogło wydawać. W końcu każdy z nas w ciągu swojego życia przybiera nieskończoną ilość masek, a niektórych z nich nie chcemy ściągać przed najbliższymi osobami. Chociaż zawsze znajdzie się ktoś, kto zmusi nas abyśmy przestali udawać.
Są jednak sytuacje, gdy niektóre fakty mogą być gorsze niż życie w fałszu, a osoba którą znaliśmy okazać się tylko iluzją. Czy będziemy w stanie zaakceptować prawdę o osobach które są nam bliskie nawet jeśli może to oznaczać naszą śmierć?
Jenny21456
Trwające

Witam ponownie. :)
OdpowiedzUsuńTym razem chyba jednak zabrakło podlinkowania. Po kliknięciu obrazek się tylko powiększa.
Pozdrawiam.
Dodam szybko, że w poście 479 dzieje się podobnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, coś się chyba usunęło, niewdzięczny blogger, grrr... A ja ponownie dziękuję, to naprawdę pomocne, niestety sama nie jestem w stanie wszystkiego zauważyć.
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo się cieszę, że tak często zaglądasz do naszego katalogu :)
UsuńNa Spis wchodzę dość często, przyznam. Lubię sprawdzać, jakie nowinki blogowe się pojawiają. Zawsze to jakaś możliwość znalezienia ciekawej historii do przeczytania.
UsuńA blogger to potrafi dać się we znaki, znam to z własnego doświadczenia. Niestety, czasem trzeba z nim trochę powalczyć. :)
Pozdrawiam.