Słodkie Słówka
Rozdział 12
Gdy ściągał szatę zaciągnął się mimowolnie tak dobrze znanym mu zapachem, który identyfikował jako młodość i niewinność okraszone mlekiem z nutką cynamonu, którym przesiąkła w trakcie nocy. Doskonale wiedział, że on sam również nasiąkł tym zapachem, dlatego z premedytacją nie wziął prysznica, jedynie opukał twarz zimną wodą. Liczył, że ten zapach pomoże mu przetrwać dzisiejszy dzień.
Sander
____________________________________________________________
Piekło
Więzy, które ranią 3/6
Dziwne, nieznane im wcześniej uczucie, w szybkim tempie rozeszło się po każdym milimetrze ich ciał. W jednej chwili doświadczyli niewyobrażalnego bólu, którego nie sposób było opisać. Czuli jakby coś rozrywało ich od środka, a organy wewnętrzne pękały niczym bańki mydlane. Ludzie wili się na ziemi wydając z siebie przeróżne dźwięki, świadczące o cierpieniu jakie przechodzili, wymiotowali dużymi ilościami krwi, barwiąc chwilowo podłoże kolorem czerwonym. Katusze trwały zaledwie kilka minut, co dla nich wydawało się wiecznością. Niespodziewany impuls ożywił ofiary, które próbowały tylko udawać, że żyją, będąc pod kontrolą własnego strachu, który zablokował im umysł.
Wrath
____________________________________________________________
Który bóg najtaniej sprzeda mi zbawienie?
Nieznajomy z przeciwka 2/2 [KakaSaku]
Sakura sapnęła zaskoczona, kiedy przeszła przez drzwi. Wnętrze było… Czyste, białe, niezamieszkałe. Gołe ściany i brak mebli sprawiły, że w jej głowie zapaliła się czerwona lampka.
Sayuri7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz