(kliknij w obrazek, aby przenieść się na bloga)
Opowiadanie o przygodach i perypetiach grupy młodych przyjaciół w Hogwarcie. Czasami mniej, a czasem bardziej na serio. Huncwoci zachowują się w nim mniej przyzwoicie niż nastolatkowie u Rowling.- Od czasu do czasu mam ochotę po prostu usiąść na tyłku i nic nie robić, wiesz? - powiedział James, gdy szedł razem z Syriuszem przez peron. - Naprawdę. Ludzie dookoła po prostu mnie demotywują, mam całą głowę pełną mnóstwa błyskotliwych pomysłów, których nie jestem w stanie wprowadzić w życie ze względu na tępy opór społeczeństwa.Syriusz nic nie odparł, tylko podrapał się zakłopotany po nosie.- Jeżeli wysadzanie kolejnej toalety nazywasz 'błyskotliwym pomysłem', a złość McGonagall 'tępym oporem', to ja już nie chcę się z tobą przyjaźnić - oznajmił Remus, pojawiając się obok z wyładowanym kufrem, wypełnioną książkami torbą i nieodłącznym, pobłażliwym uśmiechem na twarzy. - Jak żyjesz, Syriusz?- No wiesz - Black podrapał się po nosie - Życie z Jamesem ma swoje wzloty i upadki.Lupin zerknął na niego zaciekawiony.- Takie prosto na twarz, oczywiście - zreflektował się Black. - Z rozkrwawionym nosem, pokiereszowanym obliczem i połamanymi kończynami.
Morya
Trwające
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz