sobota, 10 kwietnia 2021

Nowe rozdziały

 

Zaginiona przeszłość



Rozdział 5

Mężczyzna strzela do kobiety, prosto w jej twarz. Widok rozbryzgującej na wszystkie strony krwi powoduje u mnie odruch wymiotny. Słyszę jakiś przeraźliwy krzyk, ale nie mam pojęcia, czy to ja, czy może ktoś inny. Patrzę, jak bezwładne ciało upada na ziemię, a po chwili jego głowa znajduje się w rubinowej cieczy. Nie do końca rozumiem, co właśnie się stało. Mam dziwny szum w głowie. Czuję się słaba, a jednocześnie tak okropnie zła. Smutna... Ból rozrywa mi serce. Staje się nie do zniesienia, a krzyk zdziera mi gardło. W jednym momencie ulatuje ze mnie cała radość, jaka kiedykolwiek gdzieś się chowała. W jej miejscu pojawia się żałość i chęć mordu na oprawcy. Chcę się wyrwać, by podbiec do starszej pani. Chcę ją przytulić.
Maggie


--------------------------------------♢♢♢-------------------------------------- 


Przeniewierca – ItaHina




Rozdział 19 - ostatni

Zauważyła Itachiego. Był zaledwie dwadzieścia kilometrów od niej, ale jego punkty tanketsu były ledwo widocznej albo lewo żył, albo był martwy i z jego ciała uciekała chakra.
Przyśpieszyła.
Hinata nawet nie starała się wyglądać na pewną, gdy cały jej świat legną w gruzach.
Upadła na kolana i rozpłakała się.
Itachi wyglądał jak trup. Blady, cały zakrwawiony, z licznymi złamaniami i rozcięciami. W nogi miał powbijane kunaie. Miał tak dużo ran, że nawet nie wiedziała, od czego zacząć, co miała zrobić? Co leczyć najpierw.
Dotknęła go lekko. Był tak cholernie zimny.
Położyła dłonie na kolanach i zaszlochała.
Sharona


--------------------------------------♢♢♢--------------------------------------


Anika - łowczyni potępionych



Rozdział 5

Magazyny starego Roba były znane w całej okolicy.
Stary Rob był po prostu jedynym posiadaczem tak starego, jak on magazynu. Inne miejsca z magazynami do wynajęcia były stosunkowo nowe. Marek nie odzywa się całą drogę intensywnie nad czymś, rozmyślając.
Dojechaliśmy na miejsce szybciej, niż się spodziewałem. W niecałe czterdzieści pięć minut. Zardzewiała, stara brama nie wyglądała zbyt zachęcająco.
– Co tak milczysz? – Nie wytrzymałam, i zapytałam Marka.
– Dlaczego poprosiłaś Vi by nie mówiła o niczym Romanowi?
„Ups, wpadłam!”- Pomyślałam.
Nawet mnie nie zdziwiło, że Marek mnie przejrzał. Naprawdę mnie dobrze znał!

LadyFree

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

informacje

Witaj na Naszym Spisie Opowiadań! Już dziś zareklamuj u nas swojego bloga! Przyjmujemy zgłoszenia z każdej platformy :)

Chat

Obserwatorzy

Szukaj

© 2021 | Theme by xvenom