Mroki Srebrzystych Serc
Rozdział 8 - "Brzask"
Z ciężkim westchnieniem sięgnęła dłonią do sakwy na plecach. Wydobyła z niej grawerowany znakiem Liścia ochraniacz i kunai. Jednym, płynnym ruchem przeciągnęła ostrzem po stali. Zawiązała przecięty ochraniacz na szyi i podniosła wzrok na Paina.
- Macie w swoich szeregach moją obecność, jednak - urwała, podkreślając ostatnie słowo - nie mam zamiaru odbierać niewinnych żyć. Możecie korzystać z lisiej chakry, ale podszyte iluzją pokoju rzezie nie leżą w moim zmartwieniu.
Wyciągnął dłoń w jej stronę.
Z ociąganiem podjęła gest.
Narcise
____________________________________________________________
Nessa
Lost in the Time
Rozdział 39
– Nie wiem – przyznała z wahaniem. – Raczej martwię. I tak zastanawiam…
– Hm?
Westchnęła cicho. Jednak odważyła się, by spojrzeć Damienowi w oczy.
– Miasto Nocy jest inne, prawda? – zapytała wprost. Oczy mężczyzny rozszerzyły się nieznacznie, ale nie zdecydował się jej przerwać. – Tam nie przeszkadzam. Nie musiałabym… No, wiesz.
– Tylko gdybyś sama się zdecydowała.
_________________________________________________________________________
Zbawienie na sprzedaż
Zrozumienie [SasuHina]
— Nie potrzebuję pocieszenia. Odejdź.
Nie umiał określić spojrzenia, które mu dała. Patrzyła na niego, jak Sakura na Naruto podczas tych paru lat spędzonych wspólnie jako młodzi shinobi. Jakby był dzieckiem, które nie potrafi pojąć czegoś oczywistego, chociaż prawda jest na wyciągnięcie ręki.
— Źle mnie zrozumiałeś, Sasuke-kun. Nie ofiaruje ci pocieszania, ale zrozumienie.
Sayuri7
_________________________________________________________________________
Krew, piasek i stal
Rozdział 21. Porozumienie
Dobrze pamiętała dzień, kiedy pierwszy raz spojrzała na Gaarę obiektywnie, nie myśląc o pogruchotanych kościach Lee. Zobaczyła chłopca, którego nikt nie dotykał. Którego bano się i odrzucano, ale jednocześnie nie odrzucano zdolności, którymi dysponował. Zabijał na zlecenie i wioska miała z tego dużą kasę. Te pieniądze nie wywoływały w nich strachu ani wstrętu.
Kareena
_________________________________________________________________________
Blank Dream
Rozdział 24
– To okrutne, wiesz? Ty jesteś okrutna – stwierdziła nieoczekiwanie Negatyw.
– Dlaczego?
– Bo robisz mi nadzieję – padło w odpowiedzi. – Na coś, co nigdy nie będzie prawdą. Odsunęłaś mnie od siebie.
Angel zawahała się. Pustka przybrała na sile.
– Nie pamiętam – powiedziała w końcu. – Ale chciałabym zrozumieć. Mogłabym w końcu zrozumieć…
– Kiedyś rozumiałaś i zobacz jak obie skończyłyśmy.
Nessa
_________________________________________________________________________
PIERWSZY
— Pomyślałem, że może wybiorę się tam z Luną, ale nie wiem, czy ona by chciała ze mną iść... A ty jesteś jej przyjaciółką i pomyślałem, że może... No wiesz... Byś ją spytała, czy... Kogoś ma? — zakończył i odetchnął z ulgą, jakby właśnie przed chwilą udało mu się stoczyć zwycięski pojedynek.
— Chcesz... Chcesz iść z Luną na wesele Rona i Hermiony?
Paulina Kruk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz